Pyszne, puchate i bardzo delikatne domowe bułeczki drożdżowe ….. smaki nie tylko mojego dzieciństwa 🙂

U nas z mąką pełnoziarnistą, z masą orzechową lub z konfiturą stały się w ostatnich dniach stałym dodatkiem do kawy lub szklanki mleka.
Ku mojemu zaskoczeniu (wypieki drożdżowe nie są moją mocną stroną 😉 za każdym razem bułeczki pięknie rosną. Zdecydowanie mój pewniak 🙂
Składniki; 500g mąki (pełnoziarnista + pszenna), 250 ml mleka, 20 g świeżych drożdży, jajko, cukier – 15 g, ksylitol 45 g ( można podać też cukier), 60 g masła
Ew dodatki; rodzynki, skórka z pomarańczy, masło orzechowe 100%, konfitura domowa
Przygotowanie; Lekko ciepłe mleko mieszamy z pokruszonymi drożdżami, łyżką cukru, ok. 4 łyżkami mąki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 10- 15 minut. Warto włożyć do piekarnika, nagrzanego do 35 stopni maks. Podczas nagrzewania się piekarnika do środka wkładam ściereczkę, którą przykrywam później zaczyn. Może to jest ten sekret udanego wypieku 😉
Pozostałą część mąki łączymy z ksylitolem ( lub cukrem). Mieszamy ręcznie lub w maszynie/robocie kuchennym. Dodajemy zaczyn wyrośnięty, miękkie masło, jajko. Wyrabiamy dalej ciasto minim 3- 5 minut. Na tym etapie można dodać rodzynki lub posiekane drobno orzeszki.
Z ciasta lepimy kulki. Jeśli bułeczki mają być nadziewane każdą kulkę rozpłaszczamy na dłoni, nakładamy wybrane nadzienie, formujemy okrągłe bułeczki.
Odkładamy (zlepieniem do dołu) do formy silikonowej, szklanego naczynia żaroodpornego lub na blachę (wcześniej naczynia proszę wysmarować masłem). Warto bułeczki ułożyć możliwie blisko siebie. Uwaga – jeszcze urosną !

Nasza ulubiona wersja smakowa- na spód formy sypiemy zmiksowane orzeszki i dopiero na tą warstwę układamy bułeczki. W efekcie otrzymujemy bułeczki posypane orzeszkami 🙂
Formę przykrywamy ściereczką i odstawiamy bułeczki na 30- 40 minut w ciepłym miejscu ( np do piekarnika z temp maks 35 stopni).
Bułeczki można z wierzchu posmarować mlekiem lub mlekiem z rozpuszczonym masłem.
Pieczemy w temp 190 stopni, grzałka góra- dół, przez ok 20-25 min. Po upieczeniu pozostawiamy kilka minut w piekarniku, Po 5 minutach wyciągamy.

Powinnam napisać, że bułeczki należy zjeść dopiero, gdy ostygną….ale z doświadczenia wiem, że trudno się opanować 😉
Są pyszne !
W wersji bez dodatków bardzo smaczne posmarowane masłem lub konfiturą.

