Jeśli twoje dziecko odmawia spożywania posiłków, nie jest zainteresowane jedzeniem, to prawdopodobnie każde śniadanie, obiad czy kolacja stają się dla rodziców i dziecka mocno stresujące. Szczególnie, gdy odmowa pojawia się, jeszcze zanim dziecko spróbuje, pozna smak.
Przyczyn takiego zachowania może być wiele.
W ostatnich latach coraz więcej co prawda mówi się o problemie wybiórczości pokarmowej u dzieci, neofobii żywieniowej. Niestety, mimo wszystko nadal dziecko, które odmawia spożywania posiłków lub zawęża ilość akceptowanych potraw, traktujemy jako przysłowiowego „tadka-niejadka”, a sposób zachowania przy stole określamy jako grymaszenie. Jest to bardzo krzywdzące określenie zarówno dla samego dziecka, a w dalszej konsekwencji również dla najbliższej rodziny.
- Problemy żywieniowe dzieci z czasem bowiem przekładają się negatywnie na emocje, atmosferę podczas rodzinnych posiłków (frustracje, bezsilność, presję, lęk), sposób żywienia u pozostałych członków czy wręcz ograniczają możliwość udziału dzieci w wydarzeniach społecznych, wyjazdach szkolnych.
Określenie „niejadek”, często powtarzane szybko podświadomie zaczyna wpływać na większą tolerancję pewnych zachowań u dzieci (włącznie bajek na czas posiłku, karmienie, odwracanie uwagi) utrwalanie schematów związanych z podawaniem tylko wybranych, ulubionych produktów. Pewnie wielokrotnie słyszeliśmy komentarze „jemu nie podawaj- tego nie zje” „to mój taki niejadek- nie będzie tego jadł”. Dodatkowo, tłumacząc w ten sposób zachowania dziecka zupełnie pomijamy rzeczywiste przyczyny wybiórczości pokarmowej. Tłumaczymy sobie, że to tylko taki etap, samo minie, poprawi się, gdy dziecko pójdzie do przedszkola. W końcu dzieci często odmawiają pewnych produktów…..
Gdy rodzice szukają pomocy najczęściej swoje obawy kierują do lekarza pediatry. Z moich doświadczeń w pracy z rodzicami bardzo często słyszę, że podstawowa morfologia była w normie, dziecko mieści się w siatkach centylowych, więc z punktu widzenia aktualnego zdrowia, nie ma większego zagrożenia.
Gdy konsultacja „niejadka” odbywa się u dietetyka, rodzice otrzymują wskazówki dot. prawidłowej diety dla dzieci, jadłospis z wyliczonymi gramataurami. Niestety, w praktyce- mało realny do zastosowania.
Do mojego gabinetu trafia co raz więcej zatroskanych rodziców, często już zmęczonych sposobem jedzenia swojego dziecka, odczuwają bezsilność, bo wydaje się, że spróbowali już wszystkiego. Obserwowany problem, jakim jest selektywne jedzenie, jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej.
Gdy zaczynamy współpracę okazuje się, że wybiórczość pokarmowa to już nie tylko kwestia smaku, ale przede wszystkim trudnych emocji, potrzeba zmiany pewnych schematów postępowania, utrwalanych od dłuższego czasu m.in w sposobie podawania posiłków m.in tylko sucha bułka, rosół tylko w formie wywaru z jednym rodzajem makaronu, naleśnik tylko w wersji z czekoladowym kremem konkretnej firmy. W takiej sytuacji priorytetem w naszej współpracy jest zdiagnozowanie dziecka w ramach dokładnego wywiadu z rodzicem oraz na podstawie nagrań z pory jedzenia w naturalnym środowisku dziecka. Pozwoli to określić, czy niechęć do jedzenia jest rzeczywiście pewnym etapem w rozwoju dziecka, ktore wymaga wsparcia ze strony rodziców czy jest to już powazniejsze zaburzenie karmienia, które wymaga szerszej interwencji terapeutycznej.
- Niezwykle istotna jest obserwacja dziecka. Bardzo często po pierwszych zaleceniach rodzice spostrzegają, że zachowanie dziecka staje się bardziej dla nich zrozumiałe, zaczynają dostrzegać które czynniki poprawiają wzajemną komunikację z rodzicem, zbliżają dziecko do jedzenia a które zachowania, bodźce wręcz sprawiają, że dziecko nie chce siadać do stołu.

Najczęściej zgłaszane przez rodziców trudności w jedzeniu u dziecka to:
- niechęć lub lęk przed próbowaniem nowych produktów,
- ograniczony repertuar pokarmów, zwłaszcza warzyw, owoców i zup,
- stopniowe wykluczanie kolejnych produktów,
- niechęć do dotykania jedzenia
- unikanie wspólnych posiłków, uciekanie od stołu,
- brak akceptacji produktów spożywanych w domu w innym środowisku np. przedszkole, wyjazdy wakacyjne, restauracje,
- zawężanie akceptowanych produktów tylko do określonej konsystencji, koloru, form podania. Przykładowo suche produkty jak bułka, makaron bez sosu, naleśnik,
- niechęć do łączenia kilku produktów na jednym talerzu,
- spożywanie w ramach posiłku jednego tylko produktu, bez żadnych dodatków,
- gotowość do wspólnego gotowania, dotykania produktów spożywczych, ale tylko tych akceptowanych do spożycia,
- domaganie się jedzenia pokarmów określonych marek,
- odruch wymiotny jako reakcja na widok lub zapach niektórych pokarmów,
- powolne jedzenie
- brak sygnalizowania głodu,
- trudności z gryzieniem,
- towarzysząca wybiórczość pokarmowa u dzieci ze spektrum autyzmu, z Zespołem Aspergera
Czy problem wybiórczości pokarmowej dotyczy tylko małych dzieci ?
Zdecydowanie nie!
W rozmowie z rodzicami często słyszę:
„problem zaczął się mniej więcej po 2 roku, życia”, „wcześniej wszystko dziecko jadło” lub „od samego początku były jakieś problemy”. To sprawia, że w terapii karmienia poznaję już najmłodsze dzieci w wieku żłobkowym, przedszkolnym, ale również w wieku szkolnym.
Wspólnie zaczynamy szukać przyczyny selektywnego jedzenia.
Wydaje się, że jedzenie jest prostą, przyjemną czynnością, a posiłki wybieramy głównie kierując się smakiem. Nic bardziej mylnego! Jedzenie jako czynność, jest podstawową potrzebą fizjologiczną niezbędną, aby przeżyć, ale sam proces spożywania posiłków (umiejętności, motoryka), atmosfera posiłków, wygląd, zapach, sposób podania potrawy, sprawiają, że dzieci unikają spożywania konkretnych posiłków, jeszcze zanim spróbują. W konsekwencji wybierając głód, które zdecydowanie nie jest przyjemnym doświadczeniem i zgodnie z piramidą potrzeb wg. Masłowa, negatywnie wpływa na realizację potrzeb wyższych szczebli, podstawowych dla prawidłowego funkcjonowania człowieka tj. potrzeba bezpieczeństwa, szacunku, samorealizacji.

Jeśli czytasz ten artykuł to możliwe, że masz również mniej przyjemne wspomnienia z rodzinnych posiłków. Zwróć uwagę, jak dzisiaj ta sytuacja wygląda i jak może wyglądać z perspektywy kolejnych dni, tygodni, miesięcy…
Jeśli temat wybiórczości pokarmowej jest trudny to skontaktuj się z Terapeutą Karmienia. Pamiętaj, nigdy nie jest za późno, ale najtrudniejszy pierwszy krok to rola i odpowiedzialność po stronie rodzica. Każda odmowa, trudne zachowanie dziecka przy stole to ważny komunikat, że potrzebuje pomocy.

W razie pytań zapraszam do kontaktu.
Dzień dobry
Jak można się z panią się skontaktować ponieważ dokładnie mamy takie same problemy z naszym dwu latkiem. Nie widzę żadnego wyście z tej sytuacji.
Z poważaniem
Agnieszka Bilczewska