„Boje się spróbować”,” Fujj, blee, to jest obrzydliwe”

A czy Ty chętnie spróbujesz? Skojarzenia w produktami spożywczymi, które tak bardzo wykraczają poza znane nam smaki, konsystencję, tradycje kulinarne, potrafią skutecznie zniechęcić do jedzenia.
W takiej sytuacji towarzyszące poczucie głodu, obiecanie nagrody czy namawianie „przecież inni to jedzą” zdecydowanie nas nie przekonuje. Dziecko odczuwa to tak samo!!!
A wręcz jeszcze mocniej będąc w okresie neofobii żywieniowej, zmagając się z wybiórczością pokarmową, gdy jest namawiane do tej „jednej lub kolejnej łyżeczki „.
Co z tego, że dla innych jest pyszne!

Ostatnio usłyszałam, jak mojemu małemu pacjentowi kalafior przypomina mózg, kiwi w skórce wygląda jak ziemniak, zielony kolor to trawiasty kolor, jasny sos wygląda jak jakiś glut….Wszystko co nowe, nieznane staje się obrzydliwe i przerażające. Nie starajmy się dziecku wmówić, że to pyszne !
Tak to widzą, tak to czują! Inaczej nie potrafią.Tak łatwo i szybko chcemy zmieniać dziecko, przekonywać, zaprzeczać, temu co czują Jeśli chcemy realnie pomóc, to zacznijmy szukać przyczyny, odpowiedzi na jego potrzeby, zanim będzie za późno. To co dzisiaj jest pewne i bezpieczne, ale bez przerwy powtarzane, przestaje cieszyć, smakować, też potrafi się znudzić.