Żywienie zbiorowe w żłobku czy w przedszkolu to często trudny moment dla dziecka, jego rodziców oraz dla nauczycieli. Dotyczy nie tylko samych posiłków, ale również atmosfery jaka panuje wokół stołu. Szczególnie, gdy dziecko ma wąski repertuar akceptowanych potraw już w środowisku domowym czy zmaga się od pewnego czasu z wybiórczością pokarmową.
Wielu rodziców, których dziecko ma trudności z jedzeniem, często zastanawia się:
- jak dziecko poradzi sobie podczas posiłków przedszkolnych,
- czy będzie miało co zjeść w placówce czy będzie głodne,
- czy powinni rozmawiać z nauczycielem i poinformować go, że dziecko jest niejadkiem,
- czy powinni odbierać dziecko wcześniej z przedszkola lub z rana nakarmić, aby było możliwie najedzone….
- czy może zapytać nauczycielki, czy można przynieść własne jedzenie dla dziecka?
Więcej na ten temat opisałam w artkule, opublikowanym na blogu https://alaantkoweblw.pl/moje-dziecko-nie-chce-jesc-w-przedszkolu/
Zapraszam do lektury 🙂
Nigdy nie słyszałam o neofobii żywieniowej, ale widzę, że problem może być bardziej powszechny niż się wydaje. To naprawdę ciekawy artykuł, który zdołał mi wiele rozjaśnić. Teraz będę znacznie lepiej zorientowana jeśli chodzi o to, dlaczego dziecko nie chce jeść, a także co zrobić, żeby zaczęło. Opisałaś w nim naprawdę ciekawe rzeczy, które jestem pewna, że przydadzą się niejednej mamie czy też tacie. Bo przecież trzeba zadbać o swojego maluszka. Polecę ten wpis swoim koleżankom, jestem pewna, że spodoba im się.